piątek, 18 marca 2016, 10:22

Liga Mistrzów – awans Barcelony i Bayernu

Piłkarze FC Barcelony i Bayernu Monachium, uzupełnili stawkę ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów. Katalończycy pokonali Arsenal Londyn 3:1, natomiast Bayern po dogrywce pokonał 4:2 Juventus Turyn.
Liga Mistrzów – awans Barcelony i Bayernu Liga Mistrzów – awans Barcelony i Bayernu

Mecz Barcelony z Arsenalem na Camp Nou, mimo przesądzającego o rywalizacji wynik z pierwszego meczu był ciekawym widowiskiem. Na początku spotkania na bramkę Katalończyków uderzali z dystansu Mesut Oezil i Mohamed Elneny. Następnie świetną interwencją popisał się bramkarz Arsenalu David Ospina. Kolumbijczyk z bliskiej odległości wybronił strzał Leo Messiego.

W 18 minucie po podaniu Luisa Suareza, bramkę dla „Dumy Katalonii” zdobył Neymar. Arsenal nie miał nic do stracenia i szukał kolejnych okazji. Ciekawą akcję przeprowadził wychowanek Barcy Héctor Bellerín. Prawy obrońca „Kanonierów” minął Jordiego Albę i dośrodkował na głowę Alexisa Sancheza. Były zawodnik „Blaugrany” uderzył obok bramki. Sześć minut po przerwie ponownie akcję przeprowadzili Bellerin i San-chez. Tym razem Chilijczyk podał jeszcze do wbiegającego przed pole karne Elneny’ego.

Sprowadzony zimą z FC Basel Egipcjanin, technicznym uderzeniem pokonał Marca-Andre ter Stegena, notując swoje pierwsze trafienie dla nowej drużyny. Wyrównujący gol Arsenalu podrażnił Barcę. W 61 minucie po dośrodkowaniu Daniego Alvesa, Luis Suarez znakomitym strzałem z woleja pokonał bezradnego Ospinę.

Po raz kolejny bramkę swojej byłej drużynie próbował zdobyć Sanchez. Strzał z rzutu wolnego chilijskiego napastnika, świetnie obronił ter Stegen. Cztery minuty przed końcem meczu, wynik spotkania ustalił Messi. Argentyńczyk otrzymał w polu karnym podanie od Neymara i lekkim lobem pokonał bramkarza Arsenalu.

Tak więc podopieczni Luisa Enrique, zrobili ważny krok w kierunku obrony tytułu najlepszej klubowej drużyny Europy.

Drugie środowe starcie miało miejsce w Monachium. Bayern podejmował Juventus. Od początku większą ochotę do gry przejawiali mistrzowie Włoch. Już w 5 minucie fatalne zachowanie defensywy „Bawarczyków” we własnym polu karnym wykorzystał Paul Pogba. W 17 minucie znakomicie do Arturo Vidala podał Robert Lewandowski. Były zawodnik Juve źle przyjął piłkę w polu karnym i nie mógł oddać skutecznego strzału.

Po dwudziestu dwóch minutach powinno być 0:2. Piłka przez przypadek trafiła do Alvaro Moraty, który skierował piłkę do bramki. Sędzia jednak niesłusznie uznał, że hiszpański napastnik był na pozycji spalonej. Co się odwlecze to nie uciecze. Kilka minut później, świetny rajd przeprowadził Morata, który zagrał do Juana Cuadrado. Kolumbijczyk ze stoickim spokojem zwiódł Philippa Lahma i pokonał Manuela Neuera. Gospodarze grali fatalnie i przy odgłosach gwizdów, zeszli na przerwę.

Po zmianie stron podopieczni Massimiliano Allegriego szukali trzeciego gola, który przesądziłby o losach dwumeczu. Trener mistrzów Niemiec Pep Guardiola przeprowadził zmiany. Jedną z nich było wejście byłego piłkarza Juve Kingsley’a Comana. Francuz pojawił się w miejsce kompletnie bezproduktywnego Xabiego Alonso. Zmian dokonywał także trener „Starej Damy”. Na boisku zameldowali się Stefano Sturaro i były napastnik Bayernu Mario Mandzukić. Obaj piłkarze zmienili zagrożonych wykluczeniem Samiego Khedirę i Alvaro Moratę.

W 73 minucie nadzieję w serca kibiców Bayernu wlał Robert Lewandowski. Napastnik reprezentacji Polski głową pokonał Gianluigiego Buffona. Warto wspomnieć, że wybornie przy tej bramce podał wyróżniający się w ekipie Bayernu Douglas Costa. Gospodarze poczuli, że mogą jeszcze wygrać. Tuż przed końcowym gwizdkiem piłkę w środku boiska stracił Pogba. Przejął ją Vidal, który podał do Comana. Francuski skrzydłowy dośrodkował do Thomasa Muellera. Kompletnie niepilnowany reprezentant Niemiec strzałem głową, zapewnił Bayernowi dogrywkę. W pierwszej połowie doliczonego czasu gry bramki nie padły, choć czuć było, że inicjatywa jest po stronie Bayernu.

W pierwszych pięciu minutach drugiej połowy dogrywki Juventus otrzymał ciosy, po których nie był w stanie się podnieść. Najpierw rezerwowy Thiago Alcantara dał „Bawarczykom” prowadzenie a następnie Kingsley Coman po indywidualnej akcji pogrążył sowich byłych kolegów. Drużyna Pepa Guardioli, po długiej podróży zameldowała się w ćwierćfinale. Uzupełniając stawkę ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów FC Barcelona i Bayern Monachium, dołączyły do ekip: Wolfsburga, Realu Madryt, Benfiki Lizbona, Paris Saint-Germain, Atletico Madryt oraz Manchesteru City. W losowaniu, które odbędzie się 18 marca, może zagrać każdy z każdym.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

  • Mistrzostwa Europy we Francji

    UEFA Euro 2016 - rozpoczęło się piłkarskie szaleństwo

    Ruszyły Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Najlepsi europejscy piłkarze i kibice rozpoczęli futbolową gorączkę we Francji. »

  • Stadion Królewskich, Estadio di Santiago Bernabeu

    Real Madryt - Historia Mistrza

    Tegoroczny puchar Ligi Mistrzów zdobył madrycki Real. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że Królewscy wywalczyli ten tytuł po raz jedenasty w historii. Nie udało się to jeszcze żadnemu innemu europejskiemu klubowi. »

Zobacz również