środa, 09 marca 2016, 12:23

Gole reprezentantów Polski dla zagranicznych drużyn

Arkadiusz Milik, Maciej Rybus oraz Kamil Grosicki, zdobywali bramki dla swoich drużyn w niedzielnych meczach ligowych. Co istotne Rybus, grający w Tereku Grozny, dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Gole reprezentantów Polski dla zagranicznych drużyn Gole reprezentantów Polski dla zagranicznych drużyn

Ajax Amsterdam z Arkadiuszem Milikiem w składzie, mierzył się z Willemem II Tilburg w wyjazdowym meczu 26. kolejki holenderskiej Eredivisie.

Tuż przed przerwą, grający po lewej stronie ataku, Armin Younes zwiódł obrońców gospodarzy i dośrodkował w pole karne. Do piłki świetnie wyszedł reprezentant Polski, który strzałem głową z bliskiej odległości pokonał bramkarza Willemu, otwierając wynik spotkania. Po zmianie stron gole dla Ajaxu strzelili jeszcze Riechedly Bazoer, Lasse Schoene oraz Davy Klaassen. Mimo zwycięstwa 4:0, drużyna Franka de Boera nadal pozostaje na drugim miejscu w tabeli. Jednak do prowadzącego PSV Eindhoven, traci zaledwie punkt.

Natomiast dla Arkadiusza Milika niedzielne trafienie, było już 14 golem w 23 rozegranych przez niego meczach ligowych.

W Rosji, po zimowej przerwie, rozgrywki wznowiła tamtejsza Premier Liga. Terek Grozny – drużyna Macieja Rybusa, podejmowała na własnym stadionie Lokomotiw Moskwa. Goście ze stolicy szybko, bo już w 4 minucie, objęli prowadzenie po golu Aleksandra Samiedowa. Odpowiedź Tereka, była jednak błyskawiczna.

W 7 minucie, obrońca Lokomotiwu Ałan Kasajew, zagrał ręką we własnym polu karnym. Sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł, występujący na lewej stronie obrony Rybus. Reprezentant Polski uderzył w lewy róg bramki. Guilherme – bramkarz Lomomotiwu, wyczuł strzał Polaka, lecz był on zbyt precyzyjny by go zatrzymać. Dwanaście minut przed końcem pierwszej połowy gospodarze prowadzili. Maciej Rybus wbiegł w pole karne, przejmując piłkę od jednego z obrońców rywali. Następnie zdecydował się na strzał z ostrego kąta, który wpadł do bramki.

Były zawodnik Legii Warszawa, zdobył swoją siódmą bramkę w sezonie, natomiast wynik meczu nie uległ już zmianie. Terek w tabeli jest szósty ze stratą dziewięciu punktów do lidera CSKA Moskwa.

Kamil Grosicki, łączony ostatnio z powrotem do warszawskiej Legii, wystąpił w meczu 29. kolejki francuskiej Ligue 1. Jego zespół Stade Rennes podejmował FC Nantes. Gospodarze prowadzili od drugiej minuty po golu Ousmane Dembele. W 15 minucie obrońca i kapitan Rennes Romain Danze, znakomicie wypatrzył Kamila Grosickiego.

Polak mimo asysty obrońców gości pokonał bramkarza Nantes, zdobywając swoją ósmą bramkę w lidze. Dla gospodarzy dwie bramki dołożył jeszcze w pierwszej połowie Dembele, kompletując klasycznego hat-tricka. Po zmianie stron padł jeszcze jeden gol, którego dla przyjezdnych strzelił Adryan. Ostatecznie Stade Rennes zwyciężyło 4:1. Drużyna Rollanda Courbisa, zajmuje piąte miejsce z dorobkiem 44 punktów, tracąc 7 oczek do drugiego AS Monaco. Liderem jest będące poza zasięgiem rywali Paris Saint Germain, które w 29 meczach zdobyło 74 punkty.

Gole reprezentantów Polski z pewnością cieszą selekcjonera Adama Nawałkę, który niebawem roześle zawodnikom powołania na mecze towarzyskie z Serbią 23 marca w Poznaniu oraz trzy dni później z Finlandią we Wrocławiu.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

  • Mistrzostwa Europy we Francji

    UEFA Euro 2016 - rozpoczęło się piłkarskie szaleństwo

    Ruszyły Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Najlepsi europejscy piłkarze i kibice rozpoczęli futbolową gorączkę we Francji. »

  • Stadion Królewskich, Estadio di Santiago Bernabeu

    Real Madryt - Historia Mistrza

    Tegoroczny puchar Ligi Mistrzów zdobył madrycki Real. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że Królewscy wywalczyli ten tytuł po raz jedenasty w historii. Nie udało się to jeszcze żadnemu innemu europejskiemu klubowi. »

Zobacz również